niedziela, 31 lipca 2011

KOBIETY

       Na przestrzeni życia różnie kształtował się mój pogląd na temat kobiet, kobiecości i postrzegania siebie jako kobiety. Przez wiele lat trudno było mi w pełni zaakceptować ten aspekt mnie. Nie łatwo też było patrzeć na inne kobiety inaczej niż na rywalki, kogoś kto zagraża. Trudność stanowiło także odnalezienie swojego miejsca we współczesnym świecie. Jaką kobietą być? Odnieść się do wizerunku kreowanego przez media? Trudne, niemożliwe? Żoną przy mężu, niezależną karierowiczką - można by tu mnożyć dostępne "szablony". Tyle, że żaden z nich nie jest dla mnie.
      Od kilku lat lubię siebie jako kobietę, pracuję z kobietami i wiem, że nie potrzeba żadnych szablonów. Bywam różna. Inne kobiety także, lubię to w nas. Nieprzewidywalność, emocjonalność, wrażliwość na piękno, współczucie i wiele, wiele innych cech odróżniają  nas od mężczyzn. Wyznaję mało popularny pogląd, iż jesteśmy inne niż mężczyźni, co więcej cieszę się z tego. Podczas prowadzonych warsztatów poszukuję odpowiedzi na pytanie kim jest kobieta? Wiem, że wiele kobiet ma z tym problem. Oczywiście kilka linijek tekstu nie zmieni świata, wierzę jednak, że czasem wystarczy jedno słowo, zdanie, książka, człowiek, by zmienić świat jednej osoby.
    Dlatego w tym miejscu pozwolę sobie przedstawiać swojej ( i nie tylko) refleksje na temat kobiet. Może ktoś z Was zechce dołączyć do tych rozważań? 
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz