czwartek, 14 lipca 2011

POCZĄTEK


Nikt nie zapala światła i nie stawia go w ukryciu 
ani pod korcem, lecz na świeczniku, aby jego blask 
widzieli ci, którzy wchodzą.
św. Łukasz, 11,33
  
W zasadzie powyższy cytat mógłby uzasadnić moje zaistnienie tu. Myślę jednak, że Ktoś kto przeczyta te słowa może uznać je za przejaw pychy i arogancji z mojej strony...Dlatego też dodam jeszcze kilka zdań.

***
Początkowo ta strona miała być trochę większą wizytówką. Ukazującą moją firmę i mnie - jej jedynego pracownika :-) Chciałam napisać kilka zdań o tym co robię i dla kogo, chciałam dodać też kilka słów o moim wykształceniu, by osoby decydujące się na udział w organizowanych przeze mnie zajęciach wiedziały kim jestem. Tak miało być, ale....
Ten początkowy zamysł to trochę za mało...Wszak nie kończę pracy o 15 i nie przedostaję się tunelem metra,(którego z resztą nie ma w Trójmieście) do świata domowego. Nie mam ścisłej granicy między tym co zawodowe, a tym co moje, bo przecież uczestniczki moich zajęć często goszczą w moich myślach. 
Moje życie nie byłoby też możliwe, gdyby nie moja rodzina - wyczekana, wymarzona... 
Wszystkie, aspekty mojego życia łączą się i przenikają wzajemnie - na szczęście. Dlatego też chcę je pokazać (w pewnym zakresie). Wstawić to życie, jak światło do świecznika, jest ono bowiem moją drogą i moim osobistym sukcesem...     

Zarówno tu,  jak i podczas moich zajęć pragnę zachęcić osoby, które spotykam na swej drodze by pochyliły się nad swym życiem (jakkolwiek trudne by nie było), dostrzegły światło i umieściły je w należnym miejscu..na świeczniku...:-)


2 komentarze: